Cześć!
Dzisiaj jest ten dzień, w którym budowa drukarki została oficjalnie zakończona. Opiszę wam moje problemy podczas uruchamiania drukarki. Zapraszam do lektury ;)
Pierwsza myśl jaka przychodzi po zbudowaniu: „no to nic, trzeba włączyć”. Błąd !! Przed włączeniem do zasilania trzeba sprawdzić oficjalnie wszystkie połączenia, czy nie ma zwarć, czy poprawnie spolaryzowaliśmy elektronikę, ponieważ jak tego nie sprawdzimy, a się okaże, że coś jest nie tak podłączone to będzie ładny „festiwal zapachów” warty 400zł. No chyba, że wierzysz sobie bezgranicznie to ten punkt możesz pominąć ;)
Jak już złożyliśmy wszystko i podłączyliśmy do zasilania i nic nie wybuchło to można wziąć się za dalsze uruchamianie. Trzeba ustalić w tym momencie zerowanie osi. W zerowaniu osi chodzi o to, że drukarka ustala miejsce początkowe danej osi, przez co wie jakie odległości ma przebyć. Trudność poprawnego zerowania, schodzi do poprawnego ustawienia krańcówek w programie. U mnie było tak, że oś Z i Y chodziły dobrze, natomiast oś X pracowała w odbiciu lustrzanym.
Gdy już zerowanie osi mamy gotowe to musimy ustalić pole robocze drukarki. Pole robocze jest uwarunkowe, konstrukcją drukarki. Pole robocze w swojej ustaliłem na takiej zasadzie: najpierw zerowałem osie, potem każdą osią ręcznie (z programu) dojeżdżałem do końca osi, przez co na wyświetlaczu otrzymywałem odległość przebytej drogi z dokładnością do 0.1mm. Otrzymane wartości wpisuje się na stałe do oprogramowania drukarki.
Można powiedzieć, że drukarka jest już gotowa do startu, ale jeszcze jedna rzecz została do zrobienia- poziomowanie stołu. Ze względu na to, że drukarki budowane w domowych warunkach, mogą mieć niedoskonałości w postaci odchyłek wymiarów, to stół musi być IDEALNIE prostopadły względem głowicy i nie może być tak, że stół będzie raz wyżej, raz niżej. Musi być w tej samej odległości od głowicy w każdym punkcie stołu. Do poziomowania stołu przyda się kartkę papieru, ponieważ taką odległość powinna mieć głowica od stołu. Regulacji dokonujemy przy pomocy 4 bądź 3 śrub (zależy od mocowania stołu). W tym celu ustawiamy głowicę po rogach stołu i luzujemy, albo dokręcamy śruby, aby kartka wchodziła na styk.
Po tak przeprowadzonym poziomowaniu możemy zacząć druk. To jest ten moment na który nie wątpliwe się czeka. Tylko od czego zacząć? tyle pomysłów na druk… Pierwszy druk powinien być kostki kalibracyjnej, z której wyniknie czy drukarka drukuje na zadany wymiar. Jeżeli drukujemy małe elementy to warto ustawić ich od razu pare na stole, ponieważ podczas druku pojedynczego będzie się deformować (nie zdąży wystygnąć) Co widać na zdjęciu niżej:
![]() |
Pierwsze kostki kalibracyjne, problem z wydrukiem górnej warstwy |
Jak ustawimy pare kostek na raz to wtedy otrzymamy rzetelny wyniki „kalibracji”:
Jeżeli drukuje jak należy to możemy iść dalej, tzn. wydrukować walec. Czemu walec ? ponieważ walec na wskaże czy paski od osi X i Y są właściwie naciągnięte. Jeżeli będą źle naciągnięte to drukowany obiekt będzie bardziej prostokątny niż okrągły.
![]() |
Lekkie zwężenie u spodu wywołane chwilowym przeciągiem w pomieszczeniu, co spowodowało za szybki skurcz druku |
Po takiej kalibracji drukarka jest gotowa do boju. Jednak na start nie ma co puszczać druków 7-10 godzinnych, ponieważ nie znamy naszego sprzętu i nie wiem czy na dłuższą metę podoła. Żeby zredukować awaryjność drukarki, należy: (w szczególności przed dłuższym drukiem)
- sprawdzić połączenia elektryczne wszystkich ruchomych części drukarki
- Zastosować wiatrak na elektronikę (żeby m.in. stepsticki się nie grzały)
- wyczyścić radełko głowicy z filamentu, żeby podczas druku filament był podawany poprawnie
- Jeżeli drukarkę używamy już od dłuższego czasu to warto sprawdzić smarowanie łożysk oraz napięcie pasków
Moim zdaniem jest to „receptura” na udane wydruki.
Aby nasze wydruki były lepsze jakościowo to należy doinwestować do
drukarki 20zł i dokupić slot kart SD jeżeli jest taka możliwość rozbudowy. Czemu drukować z karty SD, a nie z
komputera ? ponieważ z karty drukarka pobiera na bieżąco dane, a z
komputera z minimalnym opóźnieniem, spowodowanym przesyłem komend,
zdjęcie poniżej prezentuje druk z komputera i z karty:
![]() |
Z lewej druk z komputera, z prawej z karty SD źródło: http://www.designfutures.pl/?p=76044 |
Na koniec mogę dodać, że jeżeli masz z czymkolwiek problem to możesz skorzystać z pomocy forum: http://mojreprap.pl/board/index.php
Tam znajdziesz odpowiedź na nurtujące Ciebie pytania, jak i pomożemy z problemami przy budowie drukarki jak i po budowie (kalibracja drukarki itp.)
Jednak drukarka miała jedno założenie- jak najtaniej. Także, gdzie można było przyoszczędzić to się przyoszczędziło, a gdzie nie to trudno. Koszt budowy wyniósł 1280zł. Moim zdaniem, cena nie jest wysoka jak na tak działające urządzenie. Największym znakiem zapytania były silniki, kupić nowe za 400zł czy zaryzykować i wziąć używane za 150zł. Udało się kupić sprawne, pracując po parę godzin, nie dają znaków zniszczenia.
Mam nadzieję, że seria z budowy drukarki Ci się spodobała, jak tak to napisz swoje przemyślenia w komentarzach bądź kliknij „Lubię to!”, aby być na bieżąco z nowościami ze strony.
Pozdrawiam ;)