
Najpierw musimy się zaopatrzyć w:
- farbę do szkła termoutwardzalną albo tzw. soldermaskę
- pędzelek nylonowy
- kartkę
- żelazko
- jakis ostry przedmiot np. gwóźdż albo cyrkiel
![]() |
przygotowana płytka do nałożenia farby |
Więc zaczynamy. Przede wszystkim otworów w płytce nie wiercimy, potem możemy sprawdzić płytkę czy wszystkie ścieżki są nie po przerywane, jeśli z płytką jest wszystko ok to przecieramy ją z brudu oraz kładziemy ją na papierze.
![]() |
nałożona farba |
Teraz pędzelkiem nylonowym nakładamy cienką warstwę farby. W tym kroku najlepiej jest omijać powtórnych pociągnięć pędzlem, albo tak poprawić farbę jak już trzeba żeby nie było widać smug po pędzlu. Obracamy teraz żelazko „do góry nogami” i ustawiamy na 3 kropki (max). Przygotowaną płytkę kładziemy* na stopie żelazka farbą do góry i czekamy 25-30min. Po tym czasie ściągamy płytkę i czekamy aż ostygnie. Teraz czymś ostrym wydrapujemy farbę w miejscach gdzie są pady (miejsca lutownicze)
Pozostało już nam tylko wywiercić otwory i nałożyć cynę na pady. W taki sposób nasza płytka otrzymała profesjonalny wygląd. Można również poeksperymentować z lakierami w celu nabłyszczenia płytki ale może to się skończyć rozcieńczeniem soldermaski i wtedy płytka już nie będzie tak dobrze wyglądać
Dzięki za uwagę, jak chcesz być na bieżąco z postami to kliknij ‚Lubię to !‚.
Pozdrawiam ;)